Inne rozgrywki

INNE ROZGRYWKI

-   Blaise Matuidi 25'
Zlatan Ibrahimović 34'
Godzina: 03:00
Data: 30.07.2015 r.
Stadion: Soldier Field

Manchester United: De Gea (Johnstone 46) - Darmian, Jones (Smalling 66), Blind, Shaw (Valencia 66) - Schweinsteiger (Schneiderlin 46), Carrick (Goss 81), Mata (Lingard 81), Depay - Young (Pereira 46), Rooney.
PSG: Trapp - Van der Wiel (Marquinhos 46), Aurier (Luiz 46), Silva (Sabaly 62), Maxwell (Digne 46) - Verratti (Rabiot 62), Stambouli (Nkunku 70), Matuidi (Kimpembe 70), Moura (Ongenda 70) - Ibrahimović (Bahebeck 70), Augustin (Cavani 46).

Fatalna postawa obronna Manchesteru United oraz skuteczność Paris Saint-Germain to dwie główne przyczyny porażki Czerwonych Diabłów w spotkaniu zamykającym tegoroczne tournée po Stanach Zjednoczonych.

Louis van Gaal był konsekwentny i dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu do wyjściowego składu, który wybiegł na konfrontację z Barceloną. W środku pola Morgana Schneiderlina zastąpił Bastian Schweinsteiger.

Na razie nie wiadomo, czy ta jedenastka ósmego sierpnia wybiegnie na murawę Old Trafford na starcie ligowe z Tottenhamem.

Pierwszą sytuację do zdobycia bramki mieli podopieczni Laurenta Blanca. Już w drugiej minucie David de Gea popełnił błąd przy rozegraniu i omyłkowo podał do Zlatana Ibrahimovicia. Szwed znalazł się z piłką na linii pola karnego, jednak jego strzał poszybował wysoko ponad bramką.

Pierwsze minuty tej konfrontacji upłynęły pod znakiem walki o dominację w środku pola. Obie drużyny dosyć nerwowo rozgrywały swoje akcje i nie potrafiły dłużej utrzymać się w posiadaniu piłki.

Pierwszy strzał na bramkę PSG odnotowano po upływie dwunastu minut. Piłkę przed polem karnym rywali przejął Memhpis Depay i próbował zaskoczyć Kevina Trappa, jednak nie sprawił Niemcowi zbyt dużych kłopotów.

Na kolejną ciekawą sytuację kibicom przyszło czekać zaledwie cztery minuty. Bastian Schweinsteiger popisał się dokładnym dograniem do Ashleya Younga, a ten wyłożył piłkę Depayowi. Holender włożył w strzał z pierwszej piłki mnóstwo siły, jednak zdecydowanie zabrakło mu precyzji.

Tuż przed upływem dwudziestej minuty Zlatan Ibrahimović zdołał oddać strzał głową po rzucie rożnym, jednak i tym razem futbolówka nie zmierzała w światło bramki.

Dwie minuty później Juan Mata skierował piłkę do bramki PSG, jednak radość fanów United przerwał asystent arbitra, sygnalizując pozycję spaloną Hiszpana.

Odpowiedź piłkarzy Laurenta Blanca była już skuteczna. W 25. minucie Blaise Matuidi wykorzystał fantastyczne długie podanie Thiago Silby i posłał piłkę obok bezradnego Davida de Gei.

Po upływie pół godziny gry po raz kolejny dobrą współpracą popisali się Memphis Depay i Wayne Rooney. 21-latek obsłużył kapitana Manchesteru United dobrym podaniem, lecz ten posłał piłkę daleko od bramki Trappa.

W rewanżu rywale powiększyli swoje prowadzenie. Szybki kontratak zespołu zakończył się precyzyjnym wykończeniem akcji w wykonaniu Zlatana Ibrahimovicia. Asystę przy trafieniu Szweda zaliczył Maxwell.

Czerwone Diabły próbowały złapać kontakt z rywalami za sprawą Memphisa Depaya, który uderzał na bramkę z rzutu rożnego. Niezbyt dobrze ze swoich obowiązków wywiązał się bramkarz PSG, jednak z asekuracją pospieszyli jego koledzy z defensywy.

PSG mogło zdobyć trzeciego gola jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony, jednak ze strzałem Lucasa poradził sobie David de Gea.

Po doliczeniu jednej minuty irlandzki arbiter Alan Kelly zaprosił obie strony na przerwę.

Louis van Gaal zdecydował się na dokonanie trzech korekt w składzie swojej drużyny na drugą połowę. Na murawie zameldowali się Morgan Schneiderlin, San Johnstone oraz Andreas Pereira. Zmian dokonał również Laurent Blanc.

Dziesięć minut po wznowieniu gry Pereira precyzyjnym podaniem odnalazł Juana Matę w polu karnym przeciwników. Hiszpan nie potrafił jednak skutecznie opanować piłki, która uciekła poza linię końcową.

W odpowiedzi Edinson Cavani oddał celny strzał, z którym bez problemu poradził sobie Johnstone.

W 63. minucie piłkarze Manchesteru United wymienili szybkie podania w polu karnym rywali, jednak uderzenie Depaya zostało skutecznie zablokowane przez obrońców.

Chwilę potem Cavani urwał się obrońcom United i zgrał piłkę do Ibrahimovicia. Ten próbował przelobować wysuniętego Johnstonea, jednak futbolówkę zatrzymali asekurujący bramkarza defensorzy.

Louis van Gaal dokonał kolejnych dwóch roszad w swoim zespole. Plac gry opuścili Luke Shaw oraz Phil Jones, a pojawili się na nim Antonio Valencia i Chris Smalling.

Na kwadrans przed końcem gry arbiter po raz pierwszy wyciągnął żółtą kartkę. Karę za faul na Waynie Rooneyu otrzymał Marqiunhos.

W 77. minucie Sabaly mógł strzelić trzeciego gola dla podopiecznych Laurenta Blanca. Gracz PSG znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem United, lecz chybił celu. Sytuację swoim złym podaniem sprokurował Michael Carrick.

Minutę później żółty kartonik obejrzał Antonio Valencia, który został ukarany za spóźniony atak na Lucasa Digne’a.

Na ostatnie dziesięć minut na boisku zjawili się Jesse Lingard oraz Sean Goss.

W końcowych fragmentach spotkania na boisku nie działo się zbyt wiele. Manchester United ostatecznie uległ Paris Saint-Germain i nie zdołał obronić trofeum International Champions Cup. Trofeum za tegoroczną edycję powędrowało w ręce PSG.

Liga mistrzów

LIGA MISTRZÓW

Wayne Rooney 79'   Georgi Szczennikow 20'
Pontus Wernbloom 60'
Godzina: 20:45
Data: 03.11.2015 r.
Stadion: Old Trafford

Manchester United: De Gea - Young, Smalling, Blind, Rojo, Carrick, Schweinsteiger (Herrera 89 ), Lingard, Mata (Depay 74 ), Rooney, Martial (Fellaini 66 )
CSKA Moskwa: Akinfiejew - Fernandes, Szczennikow, Ignaszewicz, Berezutski, Wernbloom, Tosic (Gołowin 76 ), Dzagojew (Panczenko 86 ), Natcho (Doumbia 56 ), Miłanow, Musa

Manchester United pokonał na Old Trafford CSKA Moskwa 1:0 w meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów i przerwał trwającą od 4 meczów passę remisów. Jedyną bramkę spotkania po asyście Jessego Lingarda zdobył głową Wayne Rooney. Dzięki tej wygranej Czerwone Diabły objęły prowadzenia w grupie B.

Spotkanie przeciwko CSKA od pierwszego gwizdka przebiegało pod dyktando Manchesteru United. Po raz pierwszy groźnie pod bramką Rosjan zrobiło się w 8. minucie spotkania. Wayne Rooney wypatrzył w polu karnym Lingarda i dograł do niego świetną piłkę. Do futbolówki pewnie ruszył jednak Akinfiejew i na granicy faulu wyciągnął ją spod nóg zawodnika United.

15. minuta to firmowe zagranie Daleya Blinda z własnej połowy prosto w pole karne rywala. Tam akcję zamykał Juan Mata, który oddał strzał wślizgiem. Niestety uderzenie było za słabe, aby zaskoczyć goalkeepera moskiewskiej ekipy.

W drugiej części bardzo widoczny i groźny był Ashley Young. Anglik najpierw w 32. minucie wparował w pole karne rywali i posłał piłkę wzdłuż 5. metra. Przy długim słupku przejął ją Lingard, przełożył na prawą nogę i uderzył mocno. Niestety ponad bramką.

Kilka minut później, Young występujący w tym meczu na pozycji prawego obrońcy, zagrał długie i wysokie dośrodkowanie na drugi słupek. Piłka minęła Rooneya, ale akcję zamykał jeszcze Marcos Rojo, który bez dłuższego namysłu uderzył futbolówkę potężnym wolejem. Piłka nie została jednak uderzona celnie, w światło bramki. W innym wypadku, gol byłby praktycznie pewny.

Warto odnotować, że gracze CSKA nie stworzyli sobie w pierwszej połowie ani jednej sytuacji pod bramkowej i nie oddali żadnego strzału. Pokazuje to, jak gracze Manchesteru United narzucili swój styl gry rosyjskim gościom i zdominowali to spotkanie. Do pełni szczęścia brakowało jedynie wykończeni akcji.

Zaraz po wznowieniu meczu dobrą okazję na otworzenie wyniku miał Marcos Rojo. Argentyńczyk uderzył nieźle piłkę głowa po rzucie rożnym. Ta jednak nie trafiła w światło bramki Akinfiejewa. Po wejściu na murawę Doumbi, ekipa CSKA na chwilę ożywiła, jednak nie zdołała realnie zagrozić bramce Davida de Gei.

W 71. minucie Wayne Rooney otrzymał podanie w pole 5 metrów od Juana Maty, jednak jego strzał został zablokowany ciałem przez Dzagojewa. W kolejnej akcji Rooney został pociągnięty za koszulkę w polu karnym, ale to było za mało, aby sędzia

75. minuta to bardzo ładny i groźny strzał z woleja w wykonaniu Michaela Carricka. Niestety i tym razem niecelny. W odpowiedzi goście o mało co nie strzelili bramki po kontrataku w 78. minucie. Atakował Doumbia. Jego pierwszy strzał został przyblokowany przez De Geę, ale piłka nadal znajdowała się w zasięgu napastnika. Po chwili Doumbia dobijał piłkę, ale w tym czasie Chris Smalling zdołał wrócić i ofiarnym wślizgiem zablokować jego strzał.

Upragniona bramka dla Manchesteru United przyszła w 79. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne, do piłki po długim biegu dopadł Wayne Rooney, który wyskoczył wysoko i mocnym strzałem głową pokonał Igora Akinfiejewa. Chwilę później Jesse Lingard miał okazję podwyższyć wynik. Po lekkim podrzuceniu piłki przez Rooneya, młody zawodnik uderzył potężnie wolejem. Bramkarz tym razem zdołał jednak sparować strzał Diabłów. Do końca meczu wynikł nie uległ już zmianie, a dzięki temu zwycięstwu, Manchester United awansował na 1. lokatę w grupie B.

Premier League

PREMIER LEAGUE

52' Jesse Lingard
61' Marcos Rojo
90+ Juan Mata [kar.]
  Craig Dawson 43'
Jose Salomon Rondon 60'
Chris Brunt 65'
Gareth McAuley 90'
Godzina: 16:00
Data: 07.11.2015 r.
Stadion: Old Trafford

Manchester United: De Gea - Young (Jones 64'), Smalling, Blind, Rojo (Borthwick-Jackson 76'), Carrick, Schweinsteiger, Lingard, Mata, Rooney (Herrera 82') - Martial
West Bromwich Albion: Myhill - Dawson, McAuley, Evans, Brunt (McManaman 85'), Morrison (Berahino 72'), Fletcher, Yacob, McClean, Sessegnon, Rondon (Lambert 72')

Manchester United pokonał 2:0 zespół West Bromwich Albion. Chociaż gra podopiecznych Louisa van Gaala nie była bardzo efektowna, to okazała się skuteczna. Pierwszego gola na początku drugiej połowy technicznym uderzeniem zdobył Jesse Lingard. Wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił z rzutu karnego Juan Mata.

Tak jak można było się tego spodziewać, Manchester United od samego początku dominował w spotkaniu pod katem posiadaniu piłki. W 16. minucie świetną okazję do strzelenia bramki otwierającej wynik miał Juan Mata. Hiszpan otrzymał lekki podanie do boku od znajdującego się w polu karnym Rooneya. Hiszpan bez zastanowienia uderzył technicznie lewą nogą w kierunku długiego słupka. Futbolówka jednak nie znalazła drogi do siatki Myhilla.

Kolejna groźna akcja miała miejsce dopiero w 41. minucie meczu. Po złym podaniu na połowie WBA, piłkę przejął Anthony Martial. Napastnik od razu wysunął futbolówkę do atakującego Lingarda. Jesse przebiegł z nią jeszcze kilka metrów i uderzył mocno lewą nogą. Wrócić zdołał jednak Johny Evans, który pięknym wślizgiem zablokował uderzenie młodego zawodnika United.

Pierwszy celny strzał gracze Manchesteru United oddali w 44. minucie pierwszej połowy. Stojąc tyłem do bramki piłkę otrzymał Martial. Francuz wykonał prosty zwód, przełożył piłkę na prawą nogę i uderzył mocno. Niestety futbolówka poleciała prosto w ręce Myhilla. Dobrym znakiem było jednak to, że piłkarze MU coraz odważniej próbowali przebić się przez defensywę West Bromu.

Po przerwie gracze Louisa van Gaal szybko przekuli przewagę w liczbie podań i posiadaniu piłki na trafienie. W 52. minucie piłka po nieudanej wrzutce Martiala, piłkę przed pole karne wybił jeden z defensorów WBA. Futbolówkę na linii 16. metrów zgarnął Jesse Lingard, który pięknie i technicznie uderzył piłkę prawą noga. Ta po precyzyjnym locie zmieściła się tuż przy słupku bramki Myhilla.

Po bramce ożywieniu uległa gra gości w ofensywie. W 74. minucie po mocnym dośrodkowaniu Dawsona dobrą okazję miał Berahino. Napastnik uderzał głową, ale piłka po strzale przeleciała wysoko nad poprzeczką bramki Davida De Gei.

Warto odnotować fakt, że w 76. minucie swój debiut w drużynie seniorskiej zaliczył Borthwick-Jackson. Młody zawodnik zmienił Marcosa Rojo, który miał już na swoim koncie żółtą kartkę.

Kilka minut przed końcem spotkania dobrą okazję strzelecką miał Juan Mata. Hiszpan otrzymał podanie od Martiala, który zgrał mu piłkę głową w polu karnym. Hiszpan uderzył mocno bez przyjmowania futbolówki, jednak celność pomocnika United pozostawiała wiele do życzenia.

W doliczonym czasie gry Ander Herrera posłał piękną prostopadłą piłkę do Martiala. Francuz wpadł w pole karne i został wycięty przez McAuleya. Sędzia wyrzucił z boiska zawodnika WBA, a do rzutu karnego podszedł Juan Mata. Hiszpan podbiegł do piłki spokojnie, uderzył lekko w środek bramki i zmylił Myhilla, ustanawiając tym samym wynik sobotniego meczu na Old Trafford.